NAZYWAM SIĘ
madox
PRZEBYWAM W
Giżyckie Stowarzyszenie BRAT KOT
Nadali mi imię Madoks. Jest piękne, dostojne. Chyba zupełnie jak ja sam. Nie lubię za bardzo kontaktu z ludźmi… Jednak od niedawna w Kociętniku jest pewna pani, do której odrobinkę się przekonuję. Co prawda mam do niej jeszcze ograniczone zaufanie, ale pozwalam sobie od czasu do czasu na chapnięcie przysmaczka z jej dłoni. Może podarujecie jej jeszcze kilka smakołyków, by mogła kontynuować docieranie i zbliżanie się do mnie?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: